Autor Wiadomość
Karasu
PostWysłany: Pią 18:45, 08 Lip 2005   Temat postu:

Wiem, wiem... Ten mój ohydny wływ na nieodporną psychikę :]

Ale tak na poważnie - skaryfikacja i do dziś jest elementem rytuałów inicjacyjnych u niektórych ludów. Nie będę tutaj udawał, że pamiętam, ale to zresztą bez znaczenia - pytanie brzmi: czy na Kalderanie są ludy, które tego używają. I jeśli tak - to w jakiej formie, na podstawie jakich założeń itp. Bo równie dobrze może to być symbolem przynależności do jakiejś kasty, efektem jakiejś "próby męskości", wierzeń relgijnych czy po prostu mody (patrz niektóre trendy w modzie Dzieci Satana).

Inna kwestia IMHO to blizny powstałe wskutek walk czy zawierania braterstwa krwi, ewentualnie przysiąg potwierdzanych krwią.

Pozdrawiam
Gość
PostWysłany: Pią 21:36, 24 Cze 2005   Temat postu:

Jeśli mowa o rytuałach, to myślałam też na temat blizn - zwłaszcza dotyczyło to magów, tych najbardziej związanych z pierwotnymi żywiołami, przede wszystkim z ziemią. Za ziemią w naturalny sposób idzie żelazo. Ciąg skojarzeń prowadzi w dość oczywisty sposób do Kowali. Zwłaszcza w mitach Północy [mowa tu akurat o naszym świecie] Kowal jest jednocześnie Magiem, a czasem nawet i bogiem. Jak w przypadku Odyna Smile Blizny w tym akurat zawodzie [z braku lepszego słowa, gomen] nie są niczym niezwykłym, i zamiast przypadkowych efektów mogłyby też układać się w pewne przesłania.
Że o wojownikach niw wspomnę Wink
To może wydawać się trochę chore. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. No, moze poza magią krwi, i ofiarowywaniem bólu lub wysiłku w pewnej intencji... [tak, to niewątpliwie wpływ Karasu...]
Z resztą, rytuały, a szczególnie te inicjacyjne, zawsze zawierały w sobie jakis element pokonywamnia własnej słabości...

Jeszcze jedno skojarzenie. Hinduskie symbole kastowe. Tu jednak pojawia się pytanie zasadnicze - jak sztywno podzielone są społeczności Kalderanu?
draegg
PostWysłany: Pią 16:59, 24 Cze 2005   Temat postu:

No przecież, że Khazady tatuują ciała Very Happy (głównie Slaegrares). U Pokutników to jest coś w rodzaju "ślubowania".
Eldarzy też ale u nich częściej jest to kwestia "estetyki" wyglądu.

tylko musimy sobie opracować jakiś system kodowania - jakie znaki i gdzie umieszczane dotyczą klanów, może też profesji, jakie oznaczają np. "idę do bitwy" czy "wstąpiłem na Ścieżkę Wojenną" (czyli są malowane/tatuowane na zasadzie rytuału) itp.
Rita
PostWysłany: Pią 16:05, 24 Cze 2005   Temat postu: Malowanie ciała.

Zastanawiam się nad mozliwościami jakie tkwią w tatuażu i malunkach rytualnych stosowanych wśród różnych plemion. Mam na mysli indiańskie barwy wojenne, tatuaże Celtów, hennę Arabów... Niezłe pole do popisu dla wszystkich jednostek chcących podkreślić swoją indywidualność, albo przeciwnie - przynalezność do pewnej grupy. W końcu Pokutnicy spośród Khazadów powinni się czymś odróżniać od reszty społeczność, inaczej zakaz rozmowy z kimś takim byłby trudny do utrzymania. A jak to sie pięknie ma do horror vacui obecnego w ich ornamentalnej sztuce Smile Jeśli ktoś zdobi topór, czy choćby łyżkę, to dlaczego nie dłoń?

A Eldarowie? Mogli rozwinąć swój system kodów oparty na takich znakach, choćby subtelne oznaczenie rangi u wojowników...

A Ludzie? Nie tylko "irokezy" i spirale...

W każdym razie robi to wrażenie. Zwłaszcza kiedy widzi się szarżujący ze wzgórza oddział z symbolem klanowym namalowanym na twarzy. Nie mówiąc o całym rytuale malowania poprzedzającym bitwę, który niesamowicie integruje grupę i podnosi jej morale. Patrz - Orkon 99' klan MacIntyre [ zmietli nas - Chaosiarzy... ].

Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group