Feedback poAllensternowy

hmm ciekawe ]:-> cos wymyslimy dla ciebie ]:->

Cin napisał:

mroczne palny zawsze są takie słodkie Very Happy

a jak jeszcze będą zakładały dłuższy konwent to ja poprosze jakieś naczynko, bo się rozpłynę...

Narghul napisał:

hmm ciekawe ]:-> cos wymyslimy dla ciebie ]:->

jaasne

miska gratis, dla każdego uczestnika LARPa Wink

edit: a bo propo mrocznych planów to wpadłem na lepszy pomysł po chwili
OTRĘBOWE TALERZYKI Twisted Evil

... i wszystko jasne Cool

?!? .......... AAAAAAAAAAAAAAAAaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

OTRĘBOWE TALERZYKI do tej pory śnia mi sie po nocach
jak kiedys sie załozyłam ze zjem taki jeden najszybciej
i zjadłam

I jak po nim było, ostra jazda??

ps. Sowo, kart nadal nie ma...
Wink

po tym talerzyku jest jeszcze bardziej ostra jazda
niz po jakimkolwiek zatruciu
a skorka od pomidora na zołądku to balsam

Very Happy

Dzieki Gothard teraz sa w promocji w makro
moze uda mi sie zakupić

Thjazjan napisał:

OTRĘBOWE TALERZYKI Twisted Evil

... i wszystko jasne Cool

To brzmi groźnie, a ja ym chciała tym razem przeżyć Razz

to jest grozne i to nawet bardzo !!!! powiem tak - nawet kultysci CHAOSU uciekaja od tego a my mamy do tego dostep ]:-> jakies pytania ???

Fajne było te afterparty, ciekawie zobaczyć co niektórych w rzeczywistości Razz

i poprzypominać sobie różne "smaczki" A szczególnie przyjemnie było w "Sowie", dawno się tak nie wyszalałem. Wróciłem coś koło 5 i niedziela nie moja Laughing

Popieram pomysł żeby w trakcie larpa wieczorem wybrać się gdzieś z ekipą chętnych. O ile będzie energia po łażeniu cały dzień po lesie.

Imprezka była super. Smile

Trochę (lub trochę więcej Very Happy

) popiliśmy, trochę tańców i o 4 w domu. Razz

Po następnym larpie na 100% musimy to powtórzyć. A jak się uda to w trakcie. Smile

Kurt Holger napisał:

A szczególnie przyjemnie było w "Sowie", dawno się tak nie wyszalałem. Wróciłem coś koło 5 i niedziela nie moja

kto ten pub tak nazwał
Rolling Eyes

hmmm dobre pytanie hehehehehee teraz sie zastanowie zanim powiem - bylem w "Sowie" lol

Wyobraźcie sobie, że "Sowa" nie została tak nazwana przez jakiś wyjątkowy przypadek. Było tak, że przez jakiś czas mieszkała w jednym z okienek wieży (tej nad wejściem do knajpy) najzwyczajniejsza Sowa... Ostatnio widziałem ją jakieś półtora roku temu. Nie wiem czy nadal tam zamieszkuje, ale kiedyś tak było.

Sama ja widziałam Smile

jak sie wchodziło na wierze można było
zobaczyc jej gniazdo

aileen napisał:

I przedłużyć konwent, przedłużyć konwent, przedłużyć ....

jak obiecali, tak zrobili - Allenstern 2007 - 4 dni konwentu w tym 3 dni gra główna Smile

Z innej beczki - czy ktoś ma jakieś uwagi komentarze po kilku miesiącach przerwy od Allensternu?
Czasem dobrze jest usłyszeć opinię na temat po długiej przerwie, gdy zainteresowani bardziej się zdystansują i dokładniej rzecz przemyślą. A dla nas każda uwaga na wagę złota.