Krasnolud

Dołączył: 17 Wrz 2007 Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów

Eloł,czy mając 190.cm ,można startować na krasnoluda? Mr. Green

Wiesz móc zawsze możesz, ale ciekawiej jest jednak spełniać "standardy" rasowe, ale elfik były jak ulał Razz

Lub po prostu najzwyczajniejszy człowiek, mniej zwyczajny likantrop,
lub zupełnie nie zwyczajny, ale jakże plugawy i przepełniony Chaosem ork.
Bo niziołek odpada.

wiadomo ze nie damy sobie rady z kilkoma rzeczami i to jest ze wzrostem na ten przyklad...

ja mam 180 i odgrywanie krasnoluda nie stanowi dla mnie problemu

Trzeba przyznać, że na tegorocznym LARPie bardzo brakowało brodaczy. Ludzie są na topie;)

Kiundolf napisał:

ja mam 180 i odgrywanie krasnoluda nie stanowi dla mnie problemu

No owszem, żaden problem odgrywać... ale z drugiej strony to w jakis sposób utrudnia innym graczom to "zawieszenie niewiary" w interakcjach z Tobą... na podobnej zasadzie jak można grać z człowiekiem ubranym we współczesne ubranie i odgrywać,że jest właśnie spotkanym elfem..ale...

No nie do końca o to chodzi... dla mnie tym lepsza postać im bardziej gracz wkłada wysiłek by się do niej upodobnić, im pełniej moze utożsamić się nie tylko z nią on sam -ale również w jakim stopniu mogą go z nią utozsamic inni gracze

Krótko mówiąc -można odgrywac krasnoluda mając 190cm, tak jak można odgrywać centaura na dwóch nogach czy nekromantę będąc w dresie...da się, ale efekt dla innych....

Czyli co? Żeby było bardziej realistycznie, tniemy pod kolanami? Litości...

Cyel

przedewszystkim stroj i broda, nie?
byles w zeszlym roku?

jak nei to obczaj fote -> [link widoczny dla zalogowanych]

Byłem w zeszłym roku

I byłem święcie przekonany że krasnoludy to wojownicy Chaosu, przez większość czasu...

Nie chodzi o cięcie podkolanami... ale 190cm "krasnolud" po pierwsze myli kogoś kto nie widzi pasków ("widziałem z dala ,na trakcie, zabił go wielki zbrojny, ani chybi półkrwi ogr!") po drugie wybija innych graczy z tego "zawieszenia niewiary" które jest tym lepsze, pełniejsze im realistyczniejszy efekt

Nie mówie tego zeby cokolwiek komuś zabraniać -po prostu jesli miałbym dzielić rzeczy na dodające i ujmujące grze klimatu, nastroju, pełniejszego wczucia się w kształtowany świat, to dwumetrowe krasnoludy należałyby do tych ujmujących ...

Krótko mówiąc, gdybym był opasłym brodatym mężczyzną nie grałbym pięknej elfiej księzniczki.

Zresztą to tylko moja opinia, nikt zgadzać się nie musi:P

Cyel napisał:

Krótko mówiąc, gdybym był opasłym brodatym mężczyzną nie grałbym pięknej elfiej księzniczki.

Zniszczyłeś moje marzenia Razz

Pozdrawiam

Chciałeś grać elfią księżniczkę? Cool

To ja zostaję paladynem, który chce sie z tobą ożenić. To co, że jestem kobietą Wink

Jak wiadomo w starym świecie wszystko się toleruje Very Happy

Cyel napisał:

Byłem w zeszłym roku

I byłem święcie przekonany że krasnoludy to wojownicy Chaosu, przez większość czasu...

Nie chodzi o cięcie podkolanami... ale 190cm "krasnolud" po pierwsze myli kogoś kto nie widzi pasków ("widziałem z dala ,na trakcie, zabił go wielki zbrojny, ani chybi półkrwi ogr!") po drugie wybija innych graczy z tego "zawieszenia niewiary" które jest tym lepsze, pełniejsze im realistyczniejszy efekt

Nie mówie tego zeby cokolwiek komuś zabraniać -po prostu jesli miałbym dzielić rzeczy na dodające i ujmujące grze klimatu, nastroju, pełniejszego wczucia się w kształtowany świat, to dwumetrowe krasnoludy należałyby do tych ujmujących ...

Krótko mówiąc, gdybym był opasłym brodatym mężczyzną nie grałbym pięknej elfiej księzniczki.

Zresztą to tylko moja opinia, nikt zgadzać się nie musi:P

a ja myslalam ze tu chodzi o dobra zabawe
niestety, jak widac sie myliłam Shocked

a co kogo tak naprawde wzrost obchodzi ?
za chwile sie bedziemy czepiac, ze ktos nie ma dosc pedalskiej buzi by byc elfem
przeciez to jest tak naprawde najmniej wazne ile ktos ma wzrostu i ile ma wagi
jak dobrze gra, to moze odtwarzac wszystko co mu sie podoba
nie mozna komus zamykac zadnej drogi zabawy bo nam to nie pasuje do koncepcji

to irracjonalne Confused

a dla mnie wrecz smieszne ze mozna tak pomyslec Very Happy

Sowa napisał:

to irracjonalne Confused

a dla mnie wrecz smieszne ze mozna tak pomyslec Very Happy

Hmm, a może to po prostu inna opinia niż Twoja. Ja nie piszę że czyjakolwiek inna opinia jest śmiechu warta, po prostu przedstawiam co myślę.

Po prostu uważam,że jeśli gracz za wczasu pomyśli nad koncepcją postaci i dopasuje ją możliwie jak najlepiej do siebie -zapewni innym graczom lepszą zabawę.
Owszem,mogę odegrać że ta dwunastoletnia chuderlawa dziewczynka wypadająca z krzaków z krzykiem budzi w mojej postaci potworne przerażenie i chęć ucieczki, bo ma naszyte paski sugerujące że jest ogrem.
Ale nie wmówisz mi że to będzie choćby 1/1000 tych emocji które miałyby miejsce gdyby tą akcję odwalił np odpowiednio ucharakteryzowany Karasu .

Cyel napisał:

Ale nie wmówisz mi że to będzie choćby 1/1000 tych emocji które miałyby miejsce gdyby tą akcję odwalił np odpowiednio ucharakteryzowany Karasu .

Karasu to bys sie bał naprawdę.
A tu odgrywamy.