Kto, gdzie się wybiera w 2009 !?

Nie, nie potrzebuję pomocy, ale mogę zaspoilerować, że LARP będzie o emocjach, pozbawiony konwencji, nie będzie na niego trzeba przebrań, ani rekwizytów. Rozegramy zabawę wewnątrz ludzkiego umysłu i odegramy prawdziwe emocje.. :->

A ukończeni tego larpika uhonorowane zostanie,
fantastycznym certyfikatem młodszego psychologa.

Very Happy

________________ Very Happy

Nooo bez przesady;) Ale mam nadzieje, że uda sie zrobić małe pranie mózgu:)

Dołączył: 21 Sty 2007 Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów

Pryczkins napisał:

A ukończeni tego larpika uhonorowane zostanie,
fantastycznym certyfikatem młodszego psychologa.

uzyskanie żółtych papierów byłoby bardziej prawdopodobne Smile

...meh. Tak samo zapowiadali changelingowe "Cztery Pokoje" xD

Eeej nie mylić mnie z Wielosferem proszę Wink

Hmmm no to mamy 3 osoby na Old Town. Mam nadzieje że jeszcze Manero pojedzie. Może zrobimy jakąś grupę zbieraczy śmieci, albo grupę szturmową Enclavy :] Można coś pomyśleć o jakiś konkretach. Nargul z jakim żelastwem biegasz ?? Tam jest ograniczona ilość kulek na gracza na starcie, w końcu tam wszystkiego brakuje.

Odnośnie Orkonu. Hmmm fajna impreza ale fakt dwa tygodnie to troszkę długo, myślałem nad samym larpem głównym 3-dniowym. Ale faktycznie mogę się rozmyślić po tym co czytałem o tym ich świecie. Może to jednak być fajne ze względu na ilość osób.

Ja to chciałbym coś w klimatach warhammera ... coś tak wspaniałego jak Allenstern. Ta nawalanka grupowa, ten las, ten klimat, te stroje, te wspaniałe gęby. Jest coś takiego w Polsce w ogóle ??

Akashne ja już skończyłem sesję więc jak coś to mogę pomóc w tym Larpie w skansenie.

Grrrr....

Jest i zostało opisane w dziale "złapane w sieci"!!!

Rozumiem że trudno się pofatygować, by pokręcić kółkiem na myszce na dół forum więc powtórzę tutaj - LARP Warhammerowy FORT 2009...

Uhhh..... Na Old Town to i ja bym się wybrał.... Ale jest jeden problem, nie posiadam żadnej broni.... ;(

Sosna - przekażę, nie ja to koordynuję (ale chętnie przyjmę pomocną dłoń odnośnie fabuły, bo nie wiedząc ile osób przybędzie czuję się nieco niepewnie)

...w takim razie chyba i ja jednak się spróbuję przyłożyć do fabuły Smile

Nie mam kółeczka w myszce. Biedny jestem i mnie nie stać. Pozatym "złapane w sieci" to może być wszystko, a ogłoszenia o larpach to raczej "Larpy wszelakie"

W zeszłym roku był Warhammerowy Netershell - ale niestety, patrząc po stronie to w tym roku raczej nie będzie... Misiek, była bym wdzięczna..

Cytat:

Uhhh..... Na Old Town to i ja bym się wybrał.... Ale jest jeden problem, nie posiadam żadnej broni.... ;(

Hmm... a nie ma żadnych larpów postapokaliptycznych, do których nie potrzeba paintballowego sprzętu i innych karabinków tego typu? Zauważyłem, że kilka osób chciałoby wziąć udział w tego typu zabawie, ale co to za frajda robić za jedyną nieuzbrojoną osobę, która jako jedyna może bez żadnych konsekwencji zostać zastrzelona ? Smile

Fajnie by było coś u nas rozkręcić w klimatach neuroshimy, ale jako LARP terenowy bez wymaganego drogiego sprzętu.

Ciężko by byłu Kuba bo właśnie o to chodzi. O strzelanie. Pozatym postapo to nie tylko strzelanka. Jeśli ktoś nie ma sprzętu, może być chemikiem medykiem kapłanem, mechanikiem......postacie typu "jeśli ma silnik to ruszy" :]