Odezwa do studentów UWM!

Gość

wyluzuj, Saji.
to oni maja z tym problem nie my, prosze abys udzielal sie na naszym forum i uszanowal ich prywatnosc, nie pogarszajmy sytuacji. z gory dziekuje.

Gość

Nie za bardzo mam z czego wyluzować bo akurat jestem bardzo wyluzowany poprostu intryguje mnie ta cała sprawa.

No ale czemu w gruncie rzeczy chcialem zapytac tylko do kogo i za co żywicie taką wielką uraze .

Gość

I specjalnie dla Ciebie Akashne zaznacze ze nie chcialem nikogo obrazić ani nie mialem niz zlego na mysli , poprostu ciekawosc mnie zżera kto i czym sobie aż tak zawinił, więc prosze nie bulwersuj sie i nie atakuj.

Szkoda że to nie jest Bośnia lub Czeczenia ehhhh ...

... and who the fuck are they? Rolling Eyes

****

Ave

Ola, w czasach licka założyłem i przez rok prowadziłem klub fantastyki. Wiem, z jakimi bolączkami to się wiąże, jakie wyskakuja problemy i jak je łatać. Inicjatywę (powtarzam) popieram - daj znać kiedy będzie jakiś meeting, wpadnę, pomogę jak mogę.

Z planszówek nie rezygnuj, zacieśniają kontakty przez dobrą zabawę, a to potrzebne przy nowopowstającej działalności. Sugeruję prelekcje filmów niekomercyjnych z małą przedmową (sam prowadzę teraz coś podobnego dla młodzieży w Awangardzie jako prelegent - to się sprawdza). Co miesiąc np: pogadankę o literaturze, co kto dobrego ostatnio przeczyta, co poleci lub pożyczy. Do tego sesje w denne warhammery itp. Wink

Radzę ustalić krótkie menu, które szef (właśnie - kto tym przewodzi?) mógłby na dzień dobry przedstawić na pierwszym spotkaniu - odprawie.
Lokacja jest dla tego już?

Jeszcze nie ma. Na razie rozmawiamy z różnymi ludźmi i chcemy doprecyzować o co chodzi i poznać ewentualne oczekiwania, albo punkty zapalne. przypuszczam że najkrócej potrwa to jeszcze do końca tygodnia bardziej prawdopodobne że do końca miesiąca. Jak będziemy kleić spotkanie to się Kuba o tym dowiesz skoro deklarujesz pomoc.
Rozmawiamy POZA forami, bo za łatwo w trakcie dyskusji o flejm, zwłaszcza kiedy osoby chwilowo nie zainteresowane i/lub bez pojęcia o tym co się naprawdę dzieje sypią flame baitami na lewo i prawo. Oczywiście nie żebym rzucał kamieniami teraz w kogoś konkretnego, nie mówię również tylko o aktualnym przedmiocie dyskusji, po prostu jakoś tak zawsze wychodzi....

Doom - zauważyłam Very Happy

Kuba, ja nie mówię o całkowitej rezygnacji z planszówek, ja mówię o tym, żeby nie były one głównym punktem programu za każdym razem. musi być troszkę więcej Very Happy

Kuba - ja sama prezesowałam pewnemu klubowi, też wiem z czym to się je - i wiem, ze taki prezes sam, choćby na głowie stawał nie zrobi niczego. dlatego od początku zgłosiłam się do pomocy Smile

)

Z dokładniejszymi rzeczami proponuję zaczekać na Korka, to on póki co tym steruje - i idzie mu to nieźle, nie chciała bym wyprzedzać faktów Very Happy

. No i naapraaawdę, czy na tym forum jesteśmy tylko ja, Doom, Kuba, Misiek, Sivy i Narghul? O, jeszcze Podtxt się odezwał bardziej konkretnie. Nie ma tutaj nikogo z Olsztyna, kto by tym się zainteresował? nie mówię o organizowaniu czy jakimś strasznym wysiłku - ot o ludziach zainteresowanych członkostwem... no? ^^)

Nie ukrywajmy - Olsztyn to dziura zabita dechami -- wiem bo sam kilka przybiłem -- i może być trudno z dostępem do mas.

Mam trochę kontaktu z ludźmi którzy raczej się nie udzielają ani tu ani na miscaście, ale w większości studenci to już lub jeszcze nie są, poza tym nie oszukujmy się nie brałbym ich do roboty koncepcyjnej.

Gość

Widze, że temat umarł śmiercią naturalną?

Temat - być może. To mnie raczej nie martwi.
Inicjatywa - żyje i ma się nienajgorzej, choć może wymagać od niektórych zmiany patrzenia na świat... A raczej nasz mały olsztyński światek... ;]

Bo Olsztyn jest do dupy a najfajnieshy jest Poznan!

Poznań to już naprawdę jest do dupy. Najlepszy jest Olsztyn. Albo Lublin, jak już się upieracie, że Olsztyn koniecznie nie. Razz

Akashne, nie znasz się - Poznań SRU-LEEEEZZZZ! Tam wszystko jest takie wyjebiste, aż dziw, że nie stał się stolicą kraju! Uwielbiam to, że tam każda nazwa ma w przedsionku "poznański/a" jakby to kogoś obchodziło Very Happy

Od 7 lat jestem wielkim fanem mieszkanek tego miasta Wink

mrau!

a Olsztyn? Cóż... jest najlepszy, ale nie może otrzymać tytułu "naj", bo wtedy podzieliłby los upadłej wawy ; ( chlip

a tak serio - zakochałem się w Trójmieście

pozdrowienia dla wszystkich krakusów!

wrocławianie ssą (wrocławianki nie, a powinny!)

W następnym odcinku: totalny bojkot Łodzi, Białegostoku i Szczecina, za którymi nei przepadam!

Bądźcie z nami już w sobotni wieczór, po panoramie!