Forum Grupy Rekonstrukcji Fantastycznej Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Slava: W forcie straszy ;) Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Varthlokkur




Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 10:20, 09 Sty 2009 Powrót do góry

I ja pozwolę sobie dodać kilka słów.

Organizacyję spotkania jegomośći pochwalić należycie się godzi. Jeno czasu brak dał się we wznaki, gdyż przyjemności trwać wiecznie zwyczaju nie mają.

Rzec jeno wypada, że nadzieję na rychłe spotkanie żywię niezmiernie.
Jeno chyżo!.

Pana portrecisty pochwalić umiejetnosci także nie zapomnę:
"człowieku, masz talentu tyle, ile węgla rzekomo krasnale tam miały..."

Pozdrawiam wszystkich ...

Varthlokkur, Dusza uwolniona...

paskud napisał:

+ kilka wartych zapamiętania scen i zagrań (parę razy już to powtarzałem, ale wódz "Wikingów" strzelający w jedynego ducha w okolicy, kiedy dookoła było tyle żywych celów... isn't it ironic?)


Niezapomniana była ta Chwila... dzięki za przypomnienie Bracie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Varthlokkur dnia Pią 10:21, 09 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Redy5




Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Skąd: Nidzica

PostWysłany: Nie 20:38, 11 Sty 2009 Powrót do góry

Chciałbym się jeszcze dowiedzieć o znak księżyca na strojach jednej z ekip. Co on oznaczał? Nam w pierwszej chwili skojarzył się z goblińskim znakiem [link widoczny dla zalogowanych]. I postanowiliśmy na was uważać. Ale potem nie było okazji dopytać co i jak.

I ogólnie - czy w grze uczestniczyły jakieś postacie złe "z definicji"? Wiem o wiedźmie. Przemytnik też pewnie był zaprzedany Chaosowi, skoro prowadzał się z guślarką (a może był tylko nieświadomym pomocnikiem?).

A szlachcic? Manero, czy grałeś postacią gotową w swoich celach posługiwać się jakimiś czarnoksięskimi mocami? Czy miałeś do takich mocy dostęp?

Czy był ktoś jeszcze, poza czarownicą, którego zadaniem było beztroskie psucie, niszczenie i plugawienie?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Leonidasas




Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 74 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Nie 21:58, 11 Sty 2009 Powrót do góry

Żółty półksiężyc na czarnym tle to symbol prowincji Averalnd. Gobliński księżyc nazywany jest "bad moon" bo jego oblicze wykrzywia szyderczy uśmiech.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kuba




Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 336 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Nie 22:44, 11 Sty 2009 Powrót do góry

Cytat:
posługiwać się jakimiś czarnoksięskimi mocami? Czy miałeś do takich mocy dostęp?


Paskudzie, wkręcałem Ci to wtedy w nadzieji, że zajmiecie się owym oponentem Wink To była podpucha żeby wrobić szlachcica we wszystko co złe.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Redy5




Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Skąd: Nidzica

PostWysłany: Pon 1:11, 12 Sty 2009 Powrót do góry

Ryzykowne zagranie.

W pewnej chwili, z braku lepszych pomysłów wymyśliłem, że powiem szlachcicowi o oskarżeniu krasnoluda. W ten sposób chciałem zmusić go do pojedynku z krasnalem (takie oskarżenie to ogromny dyschonor). To mi stwarzało kilka dróg wyjścia:
- jeśli krasnal wycofałby się z oskarżenia (albo unikałby walki), to zabiłbym go za kłamstwo. Wiedziałbym, że nie mogę też ufać jego towarzyszom.
- gdyby krasnal wygrał, ogłosiłbym triumf sprawiedliwości (Ulryk mu dopomógł!).
- gdyby wygrał szlachcic, to zabiłbym jego, uznając, że krasnolud poświadczył oskarżenie własnym życiem.
- gdyby szlachcic unikał pojedynku, to też by zginął - skazany na podstawie oskarżenia.

Niestety doszło do przekazania kopalni, i w całym tym zamieszaniu plan przepadł :]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Pryczkins




Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 84 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Warszawa/Olsztyn

PostWysłany: Pon 13:16, 12 Sty 2009 Powrót do góry

Oj biedny Szlaciura. Manero czy ktoś w ogóle Cię tam nie chciał zabić? Wyłączając ochroniarza. Chyba, że i ochroniarz miał jakieś niecne zamierzenia, a tych kilku, których położył trupem, było tylko przykrywką lojalności.
Istny Warhammer, nie ufaj nikomu, nawet sobie!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
manero




Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 148 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Waterdeep

PostWysłany: Pon 20:21, 12 Sty 2009 Powrót do góry

Tanis był wyrzutkiem jednego ze szlacheckich rodów jakich pełno w Imperium. Pozbawiony wpływów, nazwiska i pieniędzy trafił w rejony pogranicza uciekając przed wierzycielami. Ponadto doszły go słuchy jakoby w okolicy istniała dawna krasnoludzka kopalnia której złoża niekoniecznie zostały wyczerpane. Sprytny dworak wydumał sobie, że uda się w ten rejon jako prawowity dziedzic tych ziem. Obiecując góry złota tym którzy pomogą mu odbić kopalnie z rąk szubrawczych krasnoludów planował zjednać sobie kompanów. Jednakże zaślepiony wizją cennego kruszcu nie przewidział, że tutejsza kopalnia może być źródłem innego, mniej szlachetnego surowca, węgla. Węglem najemników nie opłaci, a napięta sytuacja w okolicy sprawiła, że Tanis po raz kolejny musiał salwować się ucieczką. Niestety złapany przez Ulrykańską inkwizycję i postawiony w obliczu wielu nieprawdziwych oskarżeń(poszukiwanie chaotyckich ksiąg i rytualne orgie z kapłankami slaneesha:p) kompletnie się zagubił. W akcie rozpaczy wyznał prawdę co do swych zamiarów inkwizycji, a ponadto przekazał akt własności kopalni krasnoludom(co prawda fałszywy, ale skąd kraski miały wiedzieć:p grunt, że się uspokoiły i nie chciały mojej głowy xD) licząc na okazanie mu litości. W skutek tychże działań mordercze zapędy Ulrykanów zelżały. Po tym jak Tanis opuścił areszt wpadł w kolejne tarapaty. Kapłan Ulryka oskarżył go o zabójstwo innego duchownego. Jednakże biegły w słowach szlachcic do spółki z pewnym duchem winą za ten czyn obarczył rzeczywistych zabójców akolity. Mordercy ponieśli śmierć z rąk inkwizycji, a Tanis po raz kolejny wybrnął z mało komfortowej sytuacji. Niestety, tego dnia pogranicze spłynęło krwią jeszcze innych mężów. Opętany szałem kapłan(pewnie Ulryk ukarał go za nieudolne śledztwo:p) wraz ze swym przerażającym kompanem rzucili się na dworaka wątpiąc w jego sumienie. "Śmierć przyszła szybko. Ostrze mego szampierza po raz kolejny okazało się niezawodne. Dwójka Ulrykanów padła na ziemię praktycznie bez walki" Tak mi opowiadał Tanis;)

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alvar_Hanso




Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Wto 21:25, 20 Sty 2009 Powrót do góry

Siema, siema.
Nie wypowiedziałem się na temat larpa więc teraz to zrobię.

Ogólnie było całkiem spoko nie licząc kilku niedopracowań fabuły i straży miejskiej xD
Fajna atmosfera, fajni ludzie w zimowym klimacie, to jest to.
Wszyscy mieli niezłe kostiumy i odgrywali swoje role jak należy.


Nie żałuję, że przyszedłem i czekam na następny ;P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)