Forum Grupy Rekonstrukcji Fantastycznej Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Jakie LARPy lubicie? Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Poll :: Jakie LARPy lubicie?

"gadane" - pełne intryg, wczuwania się w postać, myślnia i knucia, używanie siły argumentów.
17%
 17%  [ 6 ]
"eliminacjne" - zakładające przeżycie (lub zwycięstwo) tylko nielicznych, którzy w jakiś sposób muszą zdystansować resztę. Na przykład przy użyciu argumentów siły.
2%
 2%  [ 1 ]
"pół na pół" - gdzie walka jest możliwością, ale tylko jedną z opcji, lub nie dotyczy wszystkich postaci.
76%
 76%  [ 26 ]
nie mam zdania, trudno mi się określić
2%
 2%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 34


Autor Wiadomość
Doom




Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 157 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdzieś z Otchłani Oka Terroru

PostWysłany: Wto 21:42, 23 Cze 2009 Powrót do góry

Cytat:
A co do zgadzania się z Doom'em - tak, poziom tego pana i powód dla którego napisał swojego posta jest wyjaśniony w dziale "karczma bufeta" - obyśmy więcej nie musieli słuchać jego opinii, w której więcej pretensji do mnie, niż odnoszenia się do tematu...

Długo myslałem czy Ci odpisać tak jak na to zasługujesz czy tylko naprostować największa bzdurę. Ostatecznie wybrałem opcję drugą, bo obiecałem paru osobom stonować.
Ze niby gdzie to zostało wyjaśnione? To co tam widzę to tylko przeniesione posty (w tym jeden którego treść wykasowałeś). Post napisałem bo uznałem dyskusje za na tyle ciekawa i aktualną żeby się do niej przyłączyć. Co ty sobie wymyśliłeś to twój problem. I zauważ jeden detal, do momentu w którym postanowiłeś zakwestionować opinię Marca topic szedł mniej więcej tak że każdy kto uznał dodawał słowna argumentację do głosu w ankiecie.
Tyle mojego reszty twojej wypowiedzi nie chce mi się komentować bo patrząc na poziom twojego najnowszego postu do niczego to nie doprowadzi.

Draegg twój ostatni post to przede wszystkim wykazanie tego jak dobrze zrobiona powiedzmy broń larpowa (sorry ale bezpieczna to termin za umowny jak na mój gust) jest świetnym uzupełnieniem stroju, prawda? Tego chyba nikt nie negował. Tak długo jak coś jest to tylko uzupełnieniem stroju i jest NIEUŻYWANE w interakcji z innymi graczami to w mojej opinii może to być nawet miecz samurajski i to z typu tych co z samochodu zrobią cabrio jednym cięciem. Cała rzecz rozbija się o to jej wykorzystywanie w walce. Słabo już pamiętam zasady jakie stworzyliście na pierwszy Allenstern, ale sobie je przypomnę w wolnej chwili, ale jak wiem bo widziałem kilku sytuacjach raczej średnio się sprawdziły bo zdarzali się idioci na których patrząc dochodziło się do wniosku że myślą mniej więcej tak:
- mam broń bezpieczną -> nic nikomu tym nie zrobię -> mogę walić z całej siły przy czym nie patrzyli czy leja kogoś w płytach czy jakiegoś dzieciaka, za każdym razem szermierka wyglądała jak użycie kilofa na szczególnie opornym kamieniu (żeby było ciekawiej kretyn który mi takim zachowaniem szczególnie podpadł ćwiczył się podobno już wtedy w jakiejś sztuce władania mieczem).
Jak wspominałem w pierwszym poście w temacie, nie jestem przeciwnikiem usuwania pewnych postaci z gry definity... kurde chciałem napisać ostatecznej eliminacji postaci ale w przypadku pierwszego Allensternu było to stwierdzenie cokolwiek dyskusyjne Wink.
W każdym razie jestem przeciwnikiem zasad użycia broni które żeby były bez problemowe wymagają dobrej woli (a czasem i dobrego wyczucia, nie tylko broni ale i siebie żeby zarejestrować trafienie) obu uczestników starcia.
Zbyt mocne poleganie na dobrej woli graczy nie jest dobre. Zbyt często trafi się ktoś podobny do idiotów rodem z filmików na youtubie i w tym momencie albo zabawa idzie w diabły i zostaje zastąpiona pyskówką, albo jedna ze stron w imię dalszej gry musi odpuścić, szkoda że zwykle nie jest to winowajca zajścia.
Myślę sobie ze to co Misiek wymyślił na ostatni larp w kwestii skrytobójstw, ogłoszeń i całej reszty tego typu akcji to dobry krok który neutralizuje część problemu. Szkoda że spacyfikowanie sytuacji z "szermierką" będzie nierozwiązywalnym problemem tak długo jak ktoś nie wymyśli czegoś równie prostego a skutecznego


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bjeorn




Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Wto 21:50, 23 Cze 2009 Powrót do góry

Ja tak to czytam i czytam, i odnoszę wrażenie, że jest to dyskusja o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą.


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
Doom




Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 157 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdzieś z Otchłani Oka Terroru

PostWysłany: Wto 21:55, 23 Cze 2009 Powrót do góry

Bjeorn napisał:
Ja tak to czytam i czytam, i odnoszę wrażenie, że jest to dyskusja o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą.

Stary nie prowokuj, bo mi ostatnio za dożo tego w mózgu szaleje i może się skończyć wklejeniem cytatów z dokumentów soborowych Razz albo o zgrozo mojej twórczości w tym temacie Wink Laughing
A na serio czyż nie miała to być taka dyskusja? Fakt że minimalnie zboczyła z toru, bo zasady walki to nie wszystko w temacie larpów z opcja tępienia rywali, ale jak przyzna chyba większość dyskutujących jest to spora część tego tematu


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bjeorn




Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Wto 23:00, 23 Cze 2009 Powrót do góry

Doom, nie musisz mi wypominać, że jestem stary. To po pierwsze primo. Po drugie primo, w mojej wcześniejszej wypowiedzi miałem na myśli kwestie preferencji konkretnych panów: Leonidasa i Marca. Ktoś lubi naparzać się PCV, ktoś inny woli osiągnąć zjednoczenie sfery rzeczywistej i sfery wyobrażeń operując symbolami. Ktoś kogoś przekona? Nie? To o co kruszyć kopie? I tak wszystko zasadza się na regułach stworzonych przez organizatorów. Nie odpowiada jakiś element mechaniki? To nie jedziemy tam, i tyle. Takie było moje przesłanie.
P.S. Używanie pojęcia LARP jako tylko i wyłącznie synonimu sesji RPG przeniesionej w teren jest niesprawiedliwe. Służby mundurowe również organizują LARPy w celu szkolenia ludzi. I ma tam miejsce sporo wydarzeń, które można zakwalifikować jako naparzanie (np.za pomocą systemu MILES bądź sprzętu ASG).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bjeorn dnia Wto 23:02, 23 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Doom




Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 157 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdzieś z Otchłani Oka Terroru

PostWysłany: Wto 23:12, 23 Cze 2009 Powrót do góry

Cytat:
Doom, nie musisz mi wypominać, że jestem stary.

Upraszam wybaczenia, ale gdzie zawiniłem? Jeśli chodzi zwrot otwierający post na pewno nie był w odniesieniu do wieku Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bjeorn




Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Wto 23:17, 23 Cze 2009 Powrót do góry

Po prostu zwracaj się do mnie po imieniu Very Happy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
draegg
Administrator



Dołączył: 09 Cze 2005
Posty: 492 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: KKK oddział w Łodzi

PostWysłany: Śro 13:47, 24 Cze 2009 Powrót do góry

Przede wszystkim chodziło mi o to, żeby nie wylewać dziecka z kąpielą odrzucając "kije w gąbce" z zasady, uprzedzeń estetycznych, czy obawy przed berserkerami.
Chodziło mi również o to, by z góry nie deprecjonować gier stricte bitewnych odmawiając im miana LARPów, bo to dla nich niesprawiedliwe.

Zaczynając zabawę na Khazadzie wszyscy (podówczas) mieliśmy do czynienia z ruchem rycerskim i interakcje przy użyciu broni podczas LARPów (terenowych fantasy) były dla nas oczywistą koniecznością i niezbędnym elementem gry. W większości światów fantasy posiadanie broni jest koniecznością. Założyliśmy, że skoro mamy ją w ekwipunku i umiemy się nią posługiwać, to dlaczego nie mielibyśmy wprowadzać jej użycia do mechaniki interakcji?
Wątpliwości jak się do tego zabrać było wiele, ot choćby takie.
Tworząc zasady do Allka wzorowaliśmy się (podpytując twórców i uczestnicząc) na doświadczeniach Orkonu, a gra ta miała już ponad 15 letnią tradycję i było na czym bazować. Nigdy jednak nie zaprzeczyliśmy samej potrzebie używania broni (oni zresztą też nie, przez tyle lat).

Nadal uważam, że należy eliminować z gry berserkerów a nie elementy mechaniki z obawy przed nimi. To berserkerzy i manczkini wypaczają mechanikę, nie odwrotnie. Taka diagnoza prowadzi do wniosku: koniec z imprezami otwartymi dla wszystkich chętnych. Smutne, ale to chyba jedyny sposób na wyeliminowanie złej woli.

Co do nowych pomysłów na mechanikę - Może wklejajmy je do działu na tym forum, ok? Postaram się wrzucić na jakiś serwer zasady Allensternów i podlinkować je, prosiłbym też twórców/organizatorów innych LARPów o wklejenie /podlinkowanie swoich zasad - będzie można podyskutować o ich skuteczności.


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
Doom




Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 157 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdzieś z Otchłani Oka Terroru

PostWysłany: Śro 15:22, 24 Cze 2009 Powrót do góry

Cytat:
Co do nowych pomysłów na mechanikę - Może wklejajmy je do działu na tym forum, ok?

Zasadę wymyślił Misiek (a przynajmniej ja wprowadził), więc może on niech ją wkleja Wink

Cytat:
Nadal uważam, że należy eliminować z gry berserkerów a nie elementy mechaniki z obawy przed nimi. To berserkerzy i manczkini wypaczają mechanikę, nie odwrotnie.

Tu w sumie się zgodzę. Mimo wszystko wciąż pozostaję przy swojej opinii że aktualny system walki jest... hmm... nieodpowiedni niekoniecznie tylko dla mnie.
Zresztą jak Bjeorn już pisał zawsze niby można nie wybrać się na larpa którego zasady nie pasują problem co zrobić jeśli jakiś schemat się utrze i staje się nie podważlnym standardem dla larpów danego systemu...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Leonidasas




Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 74 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Śro 23:31, 24 Cze 2009 Powrót do góry

Doom napisał:
Co ty sobie wymyśliłeś to twój problem.


Leonidasas napisał:
Noszenie broni w światach fantasy/sf jest oznaką przezorności, której nikt nie może zabronić...


Doom napisał:
O rly?


draegg napisał:
W większości światów fantasy posiadanie broni jest koniecznością


Dlaczego gdy napisałem to ja, miałeś jakiś niewypowiedziany problem, gdy napisał to draegg - problemu nie ma. Sam sobie na to odpowiedz, problemem jesteś ty sam.

Do moderatora: nie chce zaczynać burd i wykłucanek, ale jak ktoś kłamie w żywe oczy a potem zwala to na kogoś innego, to właśni te posty powinny być usuwane.(proszę o usunięcie tego fragmentu przez moderatora w momencie jego przeczytania)

A teraz analiza tematu:

Generalnie pierwszą barierą na jaką natrafia walka "fizyczna" lub walka "w ogóle" na LARPach to konwencja i miejsce.

Jeżeli konwencja to "dark fantasy" lub "gotyckie science-fiction", zagrożenia należy spodziewać się z każdej strony, posiadanie broni jest przezornością a także informacją dla obcych "nie jestem łatwą zdobyczą". Walka w takiej konwencji może być ograniczona, lecz kłóci się z tym co dzieje się na zewnątrz.

Przykładem dla "dark fantasy" jest Warhammer, w którym miasta, trakty i tereny wiejskie w cywilizowanych państwach są niebezpieczne, nie mówiąc o pustkowiach chaosu czy innych zewnętrznych ziemiach. Nawet zwykłe spotkanie dyplomatyczne na dworze może okazać się niebezpieczną pułapką, na co przykładem jest Ludwik Schwarchelm, który odkrył że gospodarze są kultystami chaosu - rozgorzała walka na dworze, podczas uroczystego obiadu.

Przykładem dla "gotyckiego s-f" niech będzie świat Warhammera 40k - życie w najbardziej krwawym reżimie, walka o przetrwanie na tysiącach pól bitewnych zarówno na obcych planetach, jak i w domu - w podziemiach miast-rojów - czyli tzw. "underhive" gdzie królują bandyci i inne męty.

Problem jest następujący: Ci berserkerzy mogą, a nawet licznie zdarzają się w takich światach - i nie mówimy nawet o ludziach, tylko o orkach czy innych bestiach czających się w lesie/kosmosie - przykład LARP'a - FORT. Czy takie istoty żyjące tylko "z wojny" mogłyby działać przy mechanice zakładającej brak broni bezpiecznej - szczerze wątpię. Co do uczestnictwa w jakimś balu na dworze - w takich konwencjach karą za zdradę/ przynależność do bluźnierczych kultów jest natychmiastowa śmierć. Trzeba być przygotowanym na to, że taki delikwent zechce się bronić, lub nawet przyzwie jakieś inne moce do pomocy. Na LARPach w takich konwencjach/miejscach walka "fizyczna" winna być standardem.

Drugą barierą stojącą przeciw walce stricte fizycznej, jest nieprzygotowanie graczy na zagrożenie - stąd groźby/żale pod adresem walki - zaatakowanie słowem, jakimś rekwizytem itp. jest rzeczą której można się nie spodziewać, na którą można się nie przygotować. Zaś wiedza o tym, że w standardowym systemie fantasy na nieprzyjaznym trakcie mogą napaść Cię bandyci czy spotkać grupa "odmiennych interesów" jest jawna. Kupcy i magowie wynajmują ochronę, wojownicy łączą się w większe grupy, mieszczenie i chłopi zdają się na łaskę żołnierzy i strażników. Z drugiej strony, jeżeli ktoś czuje się dobry w odgrywaniu postaci, zawsze może zapobiec takiej walce swoim "gadanym". Aby nie być gołosłownym, podam przykład z niedawnego LARP'a. Przyznam że nie jestem jakimś mistrzem w odgrywaniu, ale podróżując sam z workiem wypchanym kasą nakłoniłem opryskliwych krasnoludów do uganiania się za elfami po lesie, wiedźmina do ochrony na trakcie, i znowu krasnoludy tym razem do wtrącenia się w obcy interes i ochrony mojego życia. Dlaczego więc mam wyrzucić walkę, bo "ekstra klimatyczny elf-uczony, dostał od berserka po nogach - nie zabezpieczył się.

Trzecią barierą jest kwestia nie pozostawiająca wątpliwości - ludzie. Jeżeli większość jest za używaniem broni bezpiecznej - niech grają i mają z tego niezłą zabawę(jak ja). Jeżeli większość jest zdecydowana do grania na podstawie rekwizytów - niech tak robią i niech także dobrze się bawią. Jeżeli zaś obie strony skłonne są do kompromisu - ....no cóż, to już w propozycjach mechaniki, wspomnianych przez draegga Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Leonidasas dnia Śro 23:32, 24 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Doom




Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 157 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdzieś z Otchłani Oka Terroru

PostWysłany: Czw 0:09, 25 Cze 2009 Powrót do góry

Cytat:
Noszenie broni w światach fantasy/sf jest oznaką przezorności, której nikt nie może zabronić...

Cytat:
O rly?

Teraz wystarczająco jasno?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Achu




Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 114 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 0:27, 25 Cze 2009 Powrót do góry

Zacznę może od odpowiedzi na ankietowe pytanie. Wybrałam to, co większość z Was - pół na pół. Najbardziej w LARPach podoba mi się możliwość poczucia prawdziwego świata, a co za tym idzie - jego zagrożeń. Daje to też możliwość graczom wybrania postaci lub wątku, który jest bardziej lub mniej na te zagrożenia nastawiony. Nie należę też do larpowych wyjadaczy, więc niewiele mam odniesień, ale to właśnie odpowiada mi najbardziej. Nie powiem, knucie i kombinowanie, zarówno jak ganianie po lesie byle tylko kogoś wyeliminować i samemu się utrzymać również ma swój urok. Ale nie aż taki Smile

Teraz druga kwestia, która się tu rozwinęła i ponoć dotyczy tematu... ogólnie jestem drobną istotką i moje larpowe postacie zazwyczaj są do tego dostosowane, co nie przeszkadza mi być wszystkimi łapkami za rozwiązaniem bezpiecznej broni, a nie za kartami. Może trochę inaczej się to ma do drobnych larpów 'gadanych', gdzie walka jest chyba ostatnim z rozwiązań. Ot, taki mam właśnie gust i zdanie w tym temacie. Czytając tę jakże ciekawą dyskusję (żeby nie było, nie zamierzam nikogo obrażać, taka sobie myśl przebiegła mi zwyczajnie przez głowę), patrząc na stanowcze głosy ZA kartami i udawaniem udawania, pomyślałam 'oho, ktoś tu najwyraźniej czuje się bardzo nie na siłach, żeby stoczyć otulinową walkę'. I nad tą myślą na chwilę przystanęłam. Larpy to w pewnym sensie spełnianie siebie w rolach z innych światów, co więc z ludźmi, którzy nie mają ani umiejętności, ani krzepy, a marzy im się rola wojownika. Może właśnie w tym tkwi problem takiego popierania rozwiązań mniej odwzorowujących, ale dających wszystkim równe szanse. Cóż, takie myślenie jestem w stanie zrozumieć, chociaż nadal go nie popieram. Mimo mojej delikatności budowy i nijakim umiejętnością, gdyby zachciało mi się zostać amazonką czy najemnikiem, nadal wolałabym pcv z otuliną od kart. Może po prostu lepiej trochę wcześniej poćwiczyć? Smile

To chyba wszystko z mojej strony, owocnej dyskusji życzę ; )


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Doom




Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 157 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdzieś z Otchłani Oka Terroru

PostWysłany: Sob 12:47, 27 Cze 2009 Powrót do góry

Hehehe
Achu wiele można mi zarzucić, sporo pewnie nawet jest prawda ale raczej nie to że że brak mi siły. Prędzej przegram starcie na pcv właśnie dlatego że czuje się związany tymi wszystkimi zasadami bhp do których druga strona widząc mnie automatycznie rozluźni swoje podejście :/ . To co najbardziej wkurza mnie w temacie o właśnie tego typu sytuacje. Niby realizm, niby bardziej z duchem gry, a w praktyce albo się hamuję żeby kogoś nie wdeptać w ziemię w sposób nie zgodny z regułami i przegram, albo jednak puści mi kontrola i wtedy się dopiero zacznie Sad
Chyba starczy za motywację do szukania skuteczniejszych rozwiązań niż istniejące prawda? Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Akashne




Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 400 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nowa Aleksandrya

PostWysłany: Nie 22:42, 06 Gru 2009 Powrót do góry

Hej, odświeżam temat - nie bez powodu. Założyłam go po to, żeby wybadać, czy mam zmieniać założenia LARPa, który właśnie wczoraj się odbył - czy nie. Stwierdziłam, że nie - i chyba dobrze, bo będące opcją zabijanie dało niektórym bardzo wiele emocji - choćby strachu ;] No i dzięki temu wiem też, jak na przyszłość zadowolić olsztyńskich graczy.

Szkoda tylko, że tak niewielu z Was się skusiło na "Opętanych Boskością" czyżby temat Wam nie odpowiadał? może tylko Monastyr Was bawi?

Proszę, wypowiedzcie się, bo powiem szczerze, że gracze przyjezdni są fajni, zapraszanie nowych, całkowicie nieznanych ludzi też się przydaje (kiedy "starsi" z tego wyrastają), ale jednak fajnie mieć ekipę, na której można polegać Sad

To tyle moich żalów.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wen




Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 53 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Pon 0:48, 07 Gru 2009 Powrót do góry

Akashne, odważna jesteś odświeżając ten temat (przeczytałam całość... przetrwałam i proszę tylko o konstruktywne komentarze i o nieobrzucanie siebie błotem łapiąc kogoś za słówka).

Jestem jak najbardziej za takim rozwiązaniem, które wczoraj przedstawiłaś (kto był- ten wie). Może tylko medium mogło by nie wstawać po śmierci i poczekać aż gapie przyjdą, ale że potem graczka leżała to nie narzekam Wink

Na pewno nie było potrzeby na wczorajszym LARPie dodawać jakiś bardziej realistycznych i widowiskowych walk, nie można było ich także wykluczyć. Równowaga zachowana- dużo (baardzo dużo) gadania z możliwością walki i niedotrwania do końca.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gołąb




Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 99 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nidzica / Olsztyn

PostWysłany: Pon 1:05, 07 Gru 2009 Powrót do góry

Akashne, ja niestety nie mogłem być bo miałem w tym czasie koło z matematyki...Sad
Wiem, to już mój drugi larp który ominąłem, ale nie dla tego, że nie chciałem, bo chciałem i to bardzo, ale dlatego, że najzwyczajniej w życiu czasami się nie da...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)