Forum Grupy Rekonstrukcji Fantastycznej Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Slava: W forcie straszy ;) Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Redy5




Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Skąd: Nidzica

PostWysłany: Sob 18:44, 03 Sty 2009 Powrót do góry

LARP zakończony.

Część graczy spotyka się dziś o osiemnastej w knajpie Antykwariat (koło amfiteatru). Zapraszam każdego kto chciałby, i ma siły, aby spotkać sę raz jeszcze i pogadać o grze (albo o czymkolwiek innym).

Uwaga, jeśli w lokalu nie będzie miejsc, to poszukamy innego. Więc postarajcie się nie spóźniać...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
manero




Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 148 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Waterdeep

PostWysłany: Sob 18:51, 03 Sty 2009 Powrót do góry

Obiecane zdjęcie grupowe:) Wyglądamy uroczo.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Roen Ashin




Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z zaskoczenia

PostWysłany: Nie 0:40, 04 Sty 2009 Powrót do góry

Ja bym poprosił o podpisanie tych panów - żeby się orientować kto i co Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Misiek




Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 408 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: ...z piekła rodem.

PostWysłany: Nie 15:50, 04 Sty 2009 Powrót do góry

Od lewej - Sosna (jackal777), Mariusz (manero), Kuba (paskud), Kuba (Kubuś), Marcin (Redi), Waldek (WhiteHawk) wraz z kolegą którego miana nie pomnę (wybaczenia błagam i jeszcze raz dziękuję za transport ;)) oraz Paweł (Gołąb).

Jeśli ktoś nie poznaje postaci po strojach to mamy pomocnika szlachcica i samego wielkiego pana we własnej osobie, ulrykańskiego inkwizytora, następnie krasnoludzkiego górnika, ulrykańskiego fanatyka, potem kapłana Ulryka, ulrykańskiego pielgrzyma - felczera (jeśli się mylę - poprawcie mnie) i na koniec księcia wysokich elfów ;)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Misiek dnia Nie 15:51, 04 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Kuba




Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 336 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Nie 16:28, 04 Sty 2009 Powrót do góry

Dziękuję serdecznie wszystkim graczom, którzy postanowili jednak przybyć na LARP'a. Gratuluję wspaniałych kostiumów i dobrej gry, dzięki Wam nie żałowałem swego udziału.

Podsumowując:

-MINUSY-

- niedopracowana i dziurawa fabuła, acz nie beznadziejna. Wystarczyło podoklejać parę rzeczy i byłoby całkiem sensownie. Szkoda.
- nieprzemyślany i niepotrzebnie wrzucony post o odwołaniu LARP'a. To był samobój najbardziej obdzierający orgó z wierzytelności, przez którego odpadła ekipa z wawy (trudno im się dziwić, choć z drugiej strony skoro już wpłacili zaliczkę za przyjazd...)
- nieznajomość zasad walki przez niektórych uczestników.


+PLUSY+

+ gra graczy. Bałem się, że będzie gorzej, a było kilka miłych niespodzianek odgrywania. Pomijam tu już starych wyjadaczy, elitę larpową, która od lat trzyma poziom.
+ kostiumy. Muszę przyznać, że wiele było wspaniałych.
+ pogoda. Ulryk dopisał w tym roku, było pięknie. Dla mnie warhammer to jesień/zima. W końcu można było zagrać w tym świecie w mroźnej, zaśnieżonej leśnej krainie, gdzie co chwila sypie z nieba. Myślę, że to chyba bezprecedensowy LARP młotkowy pod tym względem.
+ kapuśniak. Tu się należą duże podziękowania dla taty jednego z graczy (jackal).


Ocena końcowa: "naciągane 3 z minusem, ale zdał pan to jakoś".


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Akashne




Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 400 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nowa Aleksandrya

PostWysłany: Nie 18:11, 04 Sty 2009 Powrót do góry

No cóż..

+PLUSY+ (jestem optymistką, od nich powinno się zaczynać!!)

+ bardzo ciekawe towarzystwo, które się zebrało i mimo zimna i trudnych warunków - grało (nie to, żebym za wszystkimi przepadała, ale cieszę się, że byli)
++ za stroje: wyznawcy Ulryka (niesamowite!!, a tego z dzwonkami zaczęłam się bać już w chwili, w której zobaczyłam jak to wszystko na siebie zakłada), Szlachcic z towarzyszem i Johannes
++ za odgrywanie: Johannes (Ciebie poznałam najlepiej Very Happy), Krasnoludy - wspaniale, panowie się z Wami rozmawiało, wyznawcy Ulryka. Z resztą, niestety, albo nie miałam okazji porozmawiać, albo nie wywarli na mnie takiego wrażenia w tych krótkich kontaktach
+ okolica - jak, całkiem szczerze, przekonywałam mojego towarzysza, było tam po prostu pięknie!
++ kapuśniak Very Happy

-MINUSY-

- fabuła. dość irytujące było niedopracowanie postaci szlachcica - cóż, on myślał, że jest tu już od niedawna a ja miałam z nim stare zatargi o_O
- to że niektórych nie było (Nekromanta) przez co fabuła posypała się jeszcze bardziej (przynajmniej w moim przypadku)
- nieodpowiedzialne zachowanie niektórych osób - mówię o panach w kolczugach, których ktoś - nie wiem czy właściwie - określił jako Norsmenów. szkoda, że poszliście sobie, rozumiem, że byliście o coś wkurzeni, ale nie tylko wam się questy zawaliły - mój o mało nie legł całkiem przez was.
- to że ostatecznie, ponieważ postanowiono zakończyć LARPa, moja rola skupiła się na: chodzeniu w kółko (na stanie/siedzenie było zbyt zimno) i czekaniu aż padną trupy - które to trupy jak padły zaraz niemal sobie poszły. szkoda.
- że mnie nie spalili panowie od Ulryka Wink (specjalnie się przedstawiłam jako prosta zielarka, po cholerę było wymyślać coś bardziej skomplikowanego?! skoro i tak byłam jedyną kobietą co niemal było wskazaniem palcem: czarownica XD ) ale im jestem w stanie wybaczyć - pewnie by nadrobili to, gdyby nie padli trupem Very Happy

Oceniać nie będę, powiem inaczej - cieszę się , ze tam byłam Very Happy
pozdrawiam twórców LARPa, dziękuję za odwagę i daną nam możliwość zabawy w ten piękny styczniowy dzień Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Akashne dnia Nie 18:13, 04 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
manero




Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 148 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Waterdeep

PostWysłany: Nie 19:02, 04 Sty 2009 Powrót do góry

Zabrzmiało to tak, jakbym to ja jako gracz nie dopracował postaci szlachcica i tym faktem Cię zirytował.

Po pierwsze, nie dostałem przed LARPem żadnej konkretnej informacji na temat moich poczynań, chodzi mi o zabójstwo niejakiego Hagena czy zatargi z zielarką. Poinformowano mnie natomiast, że moja sława mnie wyprzedza. Co to znaczy? Jako gracz nie miałem pojęcia.

Btw. To nie jedyny przykłąd takiego niedoinformowania gracza. Kapłan Ulryka wg questu mojego kompana Greyholda był prawdopodobnie winien śmierci jego matki i ojca. Jak się okazało ów kapłan, jako gracz, kompletnie nie był tego świadomy:)

Po drugie, skoro miałem z Tobą jakieś zatargi to czemu nie zaczęłaś działać tylko traciłaś czas na irytacje?Smile W przypadku Twojego questu to ja byłem stroną bierną oczekującą Twojej reakcji. W moim queście nie zaistniałaś, a ja byłem zbyt zajęty wyimaginowanym krasnoludzkim złotem, więc kontaktu z Tobą na LARPie nie nawiązałem.

Po trzecie, LARP uważam za całkiem przyjemny, chociaż momentami wiało nudąWink

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez manero dnia Nie 19:37, 04 Sty 2009, w całości zmieniany 5 razy
Zobacz profil autora
Leonidasas




Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 74 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Nie 19:25, 04 Sty 2009 Powrót do góry

Ja jestem optymistą totalnym, dlatego minusów wymieniać nie będę:

-Świetni ludzie - jak zwykle nie zawiedli starzy wyjadacze, a także nowicjusze, których był to pierwszy(albo drugi) LARP, starali się wpasować w mroczny świat młotka
-Stroje - i znowu rozgraniczenie : weterani byli ubrani po prostu bombowo - dzięki, że się pojawiliście - miło było na was spojrzeć(bez podtekstów!!), a nowi - starali się i myślę, że jako dobry zaczątek nieźle nam to wyszło(z ekipą)
-Sytuacje - które same się tworzył, zamieszanie na jakie trafiliśmy w kopalni(a przynajmniej my nie wiedzieliśmy o co chodzi), spotkanie samotnego elfa na trakcie czy samo przesiadywanie przy ognisku - przez chwilę naprawdę poczułem, że jestem w niegościnnej krainie, gdzieś daleko od ukochanej Tilei...
-Ostania walka - można wiele na nią narzekać, ale koniec końców była najbardziej emocjonująca z całego LARP'a, a fakt, że rozegraliśmy ją chyba 4 razy, sprawił, że cztery razy miałem okazję pomachać mieczem
(na Allensternie nie uderzyłem mieczem ani razu...)

LARP był także swego rodzaju inspiracją - na następnego LARP'a młotkowego tworzę żołnierza formacji "wielkich mieczy", a na każdego innego postać z długim mieczem dwuręcznym - ta broń po prostu zamiata pod dywan... Razz

Był także nauczką. Zauważcie, że widząc błędy tego LARP'a, następny(organizowany przez tą, bądź inną ekipę) może być lepszy.

Chwała!Chwała!!Po trzykroć Chwała!!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
jackal777




Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 115 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Nie 20:19, 04 Sty 2009 Powrót do góry

Ej, było fajnie !!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fensir




Dołączył: 12 Sie 2006
Posty: 280 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Olsztyn/Warszawa

PostWysłany: Nie 22:21, 04 Sty 2009 Powrót do góry

Widać kto konstruktywnie krytykuje, a kto patrzy przez pryzmat własnej postaci : P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Pryczkins




Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 84 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Warszawa/Olsztyn

PostWysłany: Nie 23:33, 04 Sty 2009 Powrót do góry

Także chciałem podziękować wszystkim za dobrą grę. Miło było trochę po odgrywać, wypić gorzałkę z khazadami, narzekać w doborowym towarzystwie na to „kiedy w końcu będzie to co ma być, żebym miał zrobić to co mam zrobić”, pokrzyczeć z przedstawicielami prawa, troszkę nakłamać, a na koniec uczciwie zarobić.

Naszej trójce organizatorom, szczególnie jednemu wytrwałemu MG, należą się z kolei podziękowania za zainicjowanie całość i puszczenie „świata” w ruch. Jeszcze raz dzięki za odwagę.

Ja bez plusów i minusów, wyszło fajnie,
kogo nie było niech żałuje.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
WhiteHawk




Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 77 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Middenheim

PostWysłany: Pon 2:53, 05 Sty 2009 Powrót do góry

Draganor napisał:
.... Waldek (WhiteHawk) wraz z kolegą którego miana nie pomnę (wybaczenia błagam i jeszcze raz dziękuję za transport Wink) oraz Paweł (Gołąb).


Kolega po mojej lewej to mój brat Bartek (Natanael). Wink

No to jak już tu jestem to i ja swoje wrażenia opiszę.

Przede wszystkim gratuluje jedynemu MG (przepraszam ale nie pamiętam jak masz na imię Razz ), który pozostał z nami i poprowadził całość. Wykonałeś chłopie wielką pracę. Gratuluje i wielki szacunek.

Jestem jak najbardziej za organizowaniem LARP'a w zimie. Klimat niesamowity. Bardzo było fajnie pod tym względem. Las wyglądał fenomenalnie.

Bardzo się ciesze, że impreza się odbyła ponieważ można było się po dłuższej przerwie spotkać i porobić coś innego niż tylko siedzieć przed kompem i grać tudzież pisać bzdury na forum. Razz

Ludzie jesteście świetni. Z tego co ja zauważyłem bardzo duża część fabuły została "dopowiedziana" już podczas gry przez samych graczy co utrzymało wszystko w jako takiej kupie. To świadczy tylko i wyłącznie o was. Gratuluje.

Szkoda, że część graczy nie przyjechała. Brakowało nam jeszcze kilkunastu osób żeby można było knuć intrygi o większej skali. ]:->

Niestety nie doszło do spalenia szlachcica na stosie, ale to tylko i wyłącznie moja wina i nieprofesjonalizm. Przepraszam i padam na twarz z prośbą o wybaczenie. Zielachę też chcieliśmy spalić ale niestety nie mieliśmy żadnych informacji na jej temat. A tak za nic to się trochę nie godzi. Wink

I ostatnie moje słowa. Fabuła.... Powiem tak, pomysł sam w sobie podobał mi się. Jedynie jego wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Nieścisłości i niedociągnięcia były rażące. No ale myślę, że to jest wina braku czasu. Następny razem jak się ktoś będzie brał się za organizowanie LARP'a to najpierw napiszcie fabułę a potem dopasujcie termin gry. Tak chyba by było lepiej.

W sumie to wszystko. Dziękuję wszystkim za wspaniałą grę. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
jackal777




Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 115 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Pon 18:05, 05 Sty 2009 Powrót do góry

Fensir moim zdaniem nie masz prawa się wypowiadać o mojej krytyce bo Cię tam nie było. To tak jakby opowiadać o czym czego się nigdy nie próbowało. Poza tym jesteś za cienki w uszach. BTW ciesze się że Cię nie było na Larpie bo Larp by dużo na tym stracił. Wkurzają mnie tacy jak ty, jak masz jakieś problemy możemy się spotkać i wyjaśnić wszelki problemy gówniarzu.


Post został pochwalony 4 razy
Zobacz profil autora
Redy5




Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Skąd: Nidzica

PostWysłany: Pon 21:58, 05 Sty 2009 Powrót do góry

Teraz ja!

Już przed LARPem mogłem się domyślać jak będzie. Fabuła łatana w ostatnim momencie, połowa graczy zmuszona do rezygnacji, brak jakiegokolwiek zaplecza... No, ale skoro były osoby zdeterminowane aby ratować tę kabałę, i grać mimo wszystko, to nie pozostało nic innego jak dołączyć się do nich. Zawsze lubiłem towarzystwo szalonych zapaleńców :]

Podsumujmy:
Graliśmy mniej-więcej od godziny dziesiątej do szesnastej. LARP, pomimo trudnych zimowych warunków, i całego zamieszania z odwoływaniem, zgromadził ponad 25 osób (pomruk uznania). Heroiczne wyzwanie panowania nad tą zgrają, łatania fabuły, i bycia naraz w kilku miejscach lasu, spadło na barki jednego Mistrza Gry (brawa dla [link widoczny dla zalogowanych] pana!). Kilka postaci zginęło, nikt nie zamarzł.

Po grze, w Admirale, zebrało się dwunastu uczestników. Wypiliśmy kilka piw, i kilka godzin przegadaliśmy. Było to fajne zakończenie tego dnia.

-MINUSY- (wypiszę, bo optymistą nie jestem, bo tylko przyjaciela stać na taką szczerość, bo uświadomienie sobie błędu znacznie zmniejsza szansę na jego powtórzenie :] )
- w zasadzie to wszystko co było przed LARPem, trudności z uzyskaniem informacji od Orgów, i wreszcie ogłoszenie śmierci imprezy, która nadawała się do reanimacji (o czym najlepiej świadczy to, że jednak się odbyła). Najwyraźniej ktoś przecenił swoje siły, a potem nie docenił energii graczy.
- kilka pomniejszych sprzeczek miedzy grającymi (naprawdę trzeba było powtarzać walkę cztery razy?)
- dziury w fabule, braki w wiedzy postaci. Przez to gra często stawała w martwym punkcie. Gdy rozmawiałeś już z każdym, odwiedziłeś wszystkie lokacje (łącznie z tymi poza grą :] ), nie pozostawało nic poza czekaniem i nadrabianiem braków akcji odgrywaniem roli.
- za tych idiotów ze straży miejskiej i ich czepiactwo. W sumie to tylko irytujący drobiazg.
- za to, że przeklęty elfi pomiot przeżył i nawet okazał się przydatny; że wiedźma nie została spławiona w przeręblu; że prawi słudzy Ulryka zginęli Razz

+PLUSY+ (wypiszę, chociaż pewnie, tak jak przy minusach, powtórzę to co pisały osoby przede mną)
+ okoliczności przyrody. Pomysł z posypaniem całego lasu śniegiem był świetny i wart powtórzenia na kolejnym zimowym LARPie Very Happy (nawet pomimo problemów z pokonywaniem wzniesień). Mróz nie był przesadnie dotkliwy, i nie było wielkiej śnieżycy Smile
+ ludzie - świetnie grające, ciekawe osoby. Bardzo lubię większość z was. Jeszcze bardziej lubię tę pasję, którą macie wszyscy.
+ kilka wartych zapamiętania scen i zagrań (parę razy już to powtarzałem, ale wódz "Wikingów" strzelający w jedynego ducha w okolicy, kiedy dookoła było tyle żywych celów... isn't it ironic?)
+ za niespodziewane ognisko kajakarzy. Trafiło się nam jak ślepej kurze ziarno. I super.
+ prywatnie, dla moich współtowarzyszy. Za świetne stroje, optymizm, niezachwianą wiarę w Pana Zimy. Fajnie się z wami podążało śladem białego wilka Wink
+ kapuśniak Smile

Podsumowując - nie żałuję że byłem. LARPowi wystawiam studenckie 2+ ("Nie przygotował się pan do egzaminu. Radzę nie popełniać tego błędu na poprawie")

PS. Jest jeszcze jedna sprawa o której zapomnieliśmy. Akredytacja. Jackal i Sen ponieśli pewne wydatki pro publico bono. Myślę, że warto by te koszty jakoś zwrócić. Moja ekipa zebrała kilka złotych z tego tytułu i postaramy się je dostarczyć komu trzeba. Do jackala powinniśmy dotrzeć, nie wiem jak będzie ze Senem (może przez jakiś znajomych z olsztyna?). Nas jest tylko kilku, ale liczę, że kilku innych frajerów gotowych zapłacić się jeszcze znajdzie znajdzie. Wymyśliliśmy, że wrzucamy do skarbonki po złotówce dla Sena (paski. Czy było coś jeszcze?) i dwa złote dla jackala (kapuśniak Smile ).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Akashne




Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 400 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nowa Aleksandrya

PostWysłany: Pon 22:55, 05 Sty 2009 Powrót do góry

Manero - do Ciebie nic nie mam, źle się wyraziłam, przepraszam Smile na trakcie spotkaliśmy się tylko raz i złapałam niezłego LOLa (eee.. Ty mnie nie znasz? O_o). a moja zemsta miała polegać na przyzwaniu zombiaków (miałam jeszcze informację o tym, jak to zabiłeś kapłana, czyli w razie czego ci od Ulryka zrobili by to za mnie Very Happy ale nie chciała z tym wyjeżdżać od razu, bo miałam nadzieję że się uda wg questa. Potem, kiedy pojawiła się dość.. trudna.. sytuacja zdradziłam im tą tajemnicę - nie uwierzyli *dół*)

Relację z LARPa zamieściłam na znajomym lubelskim forum - zdjęcia bardzo się spodobały, są w Lublinie ludzie, którzy chętnie by się pojawili, jeśli następnym razem znów coś będzie (o czym ich na pewno poinformuję Very Happy) więc liczę że jeszcze pojawią się odważni, którzy postanowią coś organizować Smile

WhiteHawk - jak to za nic? z nudów i za czary! Very Happy przecież każda "prosta zielarka" czaruje gdzieś po kątach (a tak czary na nic mi się nie przydały.. ; / )

hm. z tego co pamiętam panowie dostali pieniądze od "mistrza Yody" Very Happy więc to jemu należało by zwrócić za to, że za nas wszystkich zapłacił. Do czego i ja się chętnie przyłączę Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)